Jak tu pięknie. -krzyknęłam gdy weszliśmy do jaskini
~Masz racje. -odpowiedział -starałem się znaleźć taką która by Ci odpowiadała cieszę się że trafiłem w twój gust.
-Czy już mogę się tu osiedlić?-zapytałam nie pewnie
~Oczywiście. -odparł wesoło- no chyba że boisz się ciemności to mamy problem.
-nie spokojnie już się przyzwyczaiłam. - mam nadzieję że wytrwam tę noc. - uśmiechnęłam się niepewnie
~Ok. Ja muszę już iść jakby coś się działo nasza jaskinie nie jest tak daleko.Pa.
-Pa. - odpowiedziałam cicho
Cogo wyszedł.Zostałam sama.Nie przejęłam tym się bardzo.Zaczęłam oglądać szczegółowo jaskinie.Tak ona jest idealna pomyślałam.
{Cogo?}
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz