Poszliśmy na Polankę Słońca tam spotkaliśmy Ethernal i Blaua. Przywitaliśmy się z nimi i poszliśmy dalej. Lecz nie słuchałam co Cogo do mnie mówił. Byłam zaintrygowana parą, którą spotkaliśmy wcześniej. Byli tacy szczęśliwi. Żałowałam przez chwile, że nie przyjęłam do serca Cogo ale z nim bym nie była szczęśliwa. "Blau jest taki przystojny" pomyślałam i od razu się skarciłam przecież on już ma wybrankę serca. Ale gdyby nie był taki miły i piękny nie byłabym o niego taka zazdrosna.
~To tak czy nie? ~ wyrwał mnie z zamyślenia Cogo.
-Ale co?- odpowiedziałem mu ze zdziwieniem.
~Spytałem się Ciebie czy chciałabyś jutro przejść się ze mną na Cmentarz Pamiętnych. Tam leży moja matka chcę ją odwiedzić z Tobą.
-A to tak możemy tam pójść- odpowiedziałam z uśmiechem.
Spacerowaliśmy i rozmawialiśmy tak dłuższy czas ale rozmowa nam się nie kleiła, i to była moja wina. W końcu Cogo odprowadził mnie do jaskini. W głowie cały czas kłębiły mi się myśli o Blau'ie. "Wygląda na miłego, jest przystojny na pewno mądry" cały czas nie mogłam przestać o nim myśleć chce go poznać tego jestem pewna.
~To tak czy nie? ~ wyrwał mnie z zamyślenia Cogo.
-Ale co?- odpowiedziałem mu ze zdziwieniem.
~Spytałem się Ciebie czy chciałabyś jutro przejść się ze mną na Cmentarz Pamiętnych. Tam leży moja matka chcę ją odwiedzić z Tobą.
-A to tak możemy tam pójść- odpowiedziałam z uśmiechem.
Spacerowaliśmy i rozmawialiśmy tak dłuższy czas ale rozmowa nam się nie kleiła, i to była moja wina. W końcu Cogo odprowadził mnie do jaskini. W głowie cały czas kłębiły mi się myśli o Blau'ie. "Wygląda na miłego, jest przystojny na pewno mądry" cały czas nie mogłam przestać o nim myśleć chce go poznać tego jestem pewna.
{Cogo?}
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz