"Co ja zrobiłam?"pomyślałam szybko i pobiegłam za Cogo gdy go dogoniłam powiedziałam:
-Przepraszam, że Cie nie słuchałam wybacz mi wiem że mówiłeś o swojej matce proszę Cogo nie bądź zły chciałabym posłuchać o twojej matce jeszcze raz. Wybacz mi. - odpowiedziałam ze skruchą ja naprawdę chciałam o niej usłyszeć nie specjalnie się zamyśliłam bardzo chciałam, żeby mi wybaczył.
~Czy teraz naprawdę będziesz mnie słuchać? ~ spytał.
-Naprawdę - obiecałam mu.
Dalszy ciąg dnia minął nam pomyślnie. Cogo nie pokazywał po sobie że był zły, ale ja to czułam.
-Przepraszam, że Cie nie słuchałam wybacz mi wiem że mówiłeś o swojej matce proszę Cogo nie bądź zły chciałabym posłuchać o twojej matce jeszcze raz. Wybacz mi. - odpowiedziałam ze skruchą ja naprawdę chciałam o niej usłyszeć nie specjalnie się zamyśliłam bardzo chciałam, żeby mi wybaczył.
~Czy teraz naprawdę będziesz mnie słuchać? ~ spytał.
-Naprawdę - obiecałam mu.
Dalszy ciąg dnia minął nam pomyślnie. Cogo nie pokazywał po sobie że był zły, ale ja to czułam.
{Cogo?}
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz