Byłem na nią zły. Ukrywałem to, bo nie chciałem się z nią kłócić. Sheylen szła koło mnie, ale chyba wiedziała, że się gniewam.
~Sheylen, wiesz, że jestem zły?
-Tak. Zauważyłam.
~Wiesz, że to przez ciebie?
-No tak.-powiedziała ze skruchą.
~To teraz pójdziesz ze mną na polowanie. Ale nie na jelenie, tylko na bizony. Przydałoby się nam trochę pożywienia.
I poszliśmy tam, gdzie niedawno widziałem duże stado bizonów. Były tam. Wybraliśmy dorodnego, ale rannego samca i...
(Sheylen?)
Wataha Wilków Ethernal
czwartek, 7 marca 2013
Blau CD Ethernal
Rzuciłem się na wilka...
-Uważaj!-krzyknąłem do Ethernal kiedy wilki mi się wyrwał
--Uciekł...
-Kto to był,piękna?
{Ethernal?}
-Uważaj!-krzyknąłem do Ethernal kiedy wilki mi się wyrwał
--Uciekł...
-Kto to był,piękna?
{Ethernal?}
Blau CD Sheylen
Opowiedziałem jej o mnie,i to że jestem "wybrańcem" plemienia.
-Łał-powiedziałą
-Nom,słyszałem że myślisz że jestem przystojny i miły i mądry i wg.To prawda?-zapytałem
{Sheylen?}
-Łał-powiedziałą
-Nom,słyszałem że myślisz że jestem przystojny i miły i mądry i wg.To prawda?-zapytałem
{Sheylen?}
środa, 6 marca 2013
Ethernal CD Blau'a
Obudziłam się gdy pierwsze promienie słońca dotarły do moich zaspanych powiek. Ciepłe futro Blau'a dalej mnie okrywało. Wstałam powoli rozprostowując zastałe kości.
--Idę na polowanie. Nie martw się, niedługo wrócę.-powiedziałam do śpiącego basiora.
Biegałam trochę za różnymi zwierzętami, ale upolowałam jedynie kilka płochliwych zajęcy. Gdy wróciłam do Blau'a, on dopiero się budził.
--Dzień dobry, śpiąca królewno.-powiedziałam do niego.
-Witaj. Co tam upolowałaś?
--Kilka zajęcy. Nic większego.
-Jak zjem w twoim towarzystwie, to może najem się tylko twoim widokiem, piękna.
--No dobra.
Zjedliśmy zające razem. Później spędziliśmy ze sobą czas do południa, kiedy to poszliśmy na Polankę Słońca. Długo ze sobą rozmawialiśmy, co chwila się śmiejąc, gdy patrzyliśmy się na siebie. Nagle usłyszałam ryk. Inny wilk kręcił się koło nas.
--Uważaj.-szepnęłam do Blau'a.
Z lasu wyłonił się wilk.
-Nie ma dobrych zamiarów.-warknął Blau.
(Blau?)
--Idę na polowanie. Nie martw się, niedługo wrócę.-powiedziałam do śpiącego basiora.
Biegałam trochę za różnymi zwierzętami, ale upolowałam jedynie kilka płochliwych zajęcy. Gdy wróciłam do Blau'a, on dopiero się budził.
--Dzień dobry, śpiąca królewno.-powiedziałam do niego.
-Witaj. Co tam upolowałaś?
--Kilka zajęcy. Nic większego.
-Jak zjem w twoim towarzystwie, to może najem się tylko twoim widokiem, piękna.
--No dobra.
Zjedliśmy zające razem. Później spędziliśmy ze sobą czas do południa, kiedy to poszliśmy na Polankę Słońca. Długo ze sobą rozmawialiśmy, co chwila się śmiejąc, gdy patrzyliśmy się na siebie. Nagle usłyszałam ryk. Inny wilk kręcił się koło nas.
--Uważaj.-szepnęłam do Blau'a.
Z lasu wyłonił się wilk.
-Nie ma dobrych zamiarów.-warknął Blau.
(Blau?)
Cogo CD Britney
~Miło mi cię poznać.
-Mi ciebie również.
~Co byś chciała robić?-zapytałem się.
-Nie wiem. A może ty coś wymyślisz?
~No dobra. To pozwiedzajmy trochę. Będzie miło.
-No dobra.
Chodziliśmy i śmialiśmy się. Polubiłem Britney i jej miły charakter. Gdy skończyliśmy oglądać, zapytałem:
~Co teraz robimy?
(Britney?)
-Mi ciebie również.
~Co byś chciała robić?-zapytałem się.
-Nie wiem. A może ty coś wymyślisz?
~No dobra. To pozwiedzajmy trochę. Będzie miło.
-No dobra.
Chodziliśmy i śmialiśmy się. Polubiłem Britney i jej miły charakter. Gdy skończyliśmy oglądać, zapytałem:
~Co teraz robimy?
(Britney?)
Sheylen CD Blau'a
-Możemy iść nad Wodospad Ducha Lasu. Bardzo lubię to miejsce. - odpowiedziałam.
-Dobrze. - Zgodził się.
Szliśmy i mało rozmawialiśmy może to przeze mnie, bo cały czas byłam zamyślona. W końcu zapytał:
-Może przerwiemy tą cisze. Opowiedz coś o sobie potem ja. - Odezwał się Blau.
-Dobrze.
I opowiedziałam mu wszystko co skrywałam w sobie każde uczucie w danym momencie. Nie wiem dlaczego to zrobiłam być może, dlatego że jestem otwarta i nie wstydzę się swoich uczuć, a on wygląda na wilka, który mnie nie wyśmieje. Blau wyglądał na zainteresowanego, ale pozory mylą...
-Teraz twoja kolej. - Dodałam na końcu.
{Blau?}
-Dobrze. - Zgodził się.
Szliśmy i mało rozmawialiśmy może to przeze mnie, bo cały czas byłam zamyślona. W końcu zapytał:
-Może przerwiemy tą cisze. Opowiedz coś o sobie potem ja. - Odezwał się Blau.
-Dobrze.
I opowiedziałam mu wszystko co skrywałam w sobie każde uczucie w danym momencie. Nie wiem dlaczego to zrobiłam być może, dlatego że jestem otwarta i nie wstydzę się swoich uczuć, a on wygląda na wilka, który mnie nie wyśmieje. Blau wyglądał na zainteresowanego, ale pozory mylą...
-Teraz twoja kolej. - Dodałam na końcu.
{Blau?}
Sheylen CD Cogo
"Co ja zrobiłam?"pomyślałam szybko i pobiegłam za Cogo gdy go dogoniłam powiedziałam:
-Przepraszam, że Cie nie słuchałam wybacz mi wiem że mówiłeś o swojej matce proszę Cogo nie bądź zły chciałabym posłuchać o twojej matce jeszcze raz. Wybacz mi. - odpowiedziałam ze skruchą ja naprawdę chciałam o niej usłyszeć nie specjalnie się zamyśliłam bardzo chciałam, żeby mi wybaczył.
~Czy teraz naprawdę będziesz mnie słuchać? ~ spytał.
-Naprawdę - obiecałam mu.
Dalszy ciąg dnia minął nam pomyślnie. Cogo nie pokazywał po sobie że był zły, ale ja to czułam.
-Przepraszam, że Cie nie słuchałam wybacz mi wiem że mówiłeś o swojej matce proszę Cogo nie bądź zły chciałabym posłuchać o twojej matce jeszcze raz. Wybacz mi. - odpowiedziałam ze skruchą ja naprawdę chciałam o niej usłyszeć nie specjalnie się zamyśliłam bardzo chciałam, żeby mi wybaczył.
~Czy teraz naprawdę będziesz mnie słuchać? ~ spytał.
-Naprawdę - obiecałam mu.
Dalszy ciąg dnia minął nam pomyślnie. Cogo nie pokazywał po sobie że był zły, ale ja to czułam.
{Cogo?}
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
